Wbrew wcześniejszym zapowiedziom, osoby chore na cukrzycę nie zostały włączone do priorytetowej grupy szczepień przeciwko COVID-19. Mogą one z nich jednak skorzystać tak jak każdy, według kryteriów wiekowych. Zdaniem ekspertów, powinny to bezwzględnie zrobić. Apelują o to m.in. lekarze, zajmujący się szczepieniami.

– Wprawdzie jak wynika z dotychczasowych obserwacji, diabetycy nie są bardziej narażeni na zakażenie koronawirusem od reszty populacji, to jednak w tej grupie występuje większe ryzyko ciężkiego przebiegu COVID-19 i zgonów – wyjaśnia dr Edwin Kuźnik, koordynator szczepień w Uniwersyteckim Szpitalu Klinicznym we Wrocławiu. – Dotyczy to zarówno cukrzycy typu I, jak i typu II. Najbardziej narażone na ciężki przebieg COVID-19 są osoby, które jednocześnie cierpią na cukrzycę i otyłość. W tej grupie obserwujemy też ponadprzeciętną śmiertelność. Jedyną skuteczną ochroną jest szczepienie.

Dr Kuźnik podkreśla, że obecnie nie ma medycznych rekomendacji co do wyboru konkretnej szczepionki w przypadku diabetyków. Mogą się oni szczepić dowolnym preparatem, z zastrzeżeniem, że produkt AstraZeneka jest przeznaczony tylko dla osób do 69.r . ż.