Partnerzy Szkoły Cukrzycy     PSD Nasze oddziały Kontakt
"Chorzy na cukrzycę wiedzący najwięcej żyją najdłużej" (prof. Joslin)
  • Strona główna
  • Wiadomości
  • Rada Naukowa
  • Cukrzyca
  • Żyć z cukrzycą
  • Media o nas
  • Kontakt
  • Wiadomości archiwum ›› NAJPOPULARNIEJSZE W TYM MIESIĄCU
    2021-01-29 13:53:02
    Trwające od poniedziałku szczepienia najstarszych pacjentów przeciwko COVID-19 przebiegają różnie. Problemy z rejestracją, wyznaczaniem terminów, kolejki przed przychodniami - to wszystko się zdarzało, ale nie wszędzie. Jaka jest sytuacja w Białymstoku? Zapytaliśmy o to lekarkę rodzinną z tego miasta, kierownika jednej z przychodni POZ, eksperta Porozumienia Zielonogórskiego, Joannę Zabielską-Cieciuch.
    - Według mnie każdy 80-latek, który chciał się zaszczepić, uzyskał taką możliwość, przynajmniej w Białymstoku - uważa Joanna Zabielska-Cieciuch. - W mojej przychodni grafik był wprawdzie wypełniony błyskawicznie, ale w innych punktach szczepień miejsc nie zabrakło. Wojewoda uruchomił taki punkt w szpitalu tymczasowym, co znacznie zwiększyło pulę wolnych terminów. Nie chcieliśmy jednak tak po prostu odsyłać pacjentów, których już nie mogliśmy zapisać w naszej przychodni. Przecież to starsze osoby, często z różnymi dysfunkcjami. Pomagaliśmy im znaleźć miejsce gdzie indziej i to też się sprawdziło. Poszło sprawnie, a sami pacjenci nie musieli szukać po omacku.
    W przychodni, którą kieruje Joanna Zabielska-Cieciuch, szczepienia seniorów zaczęły się już w poniedziałek. Ponieważ nie była znana dokładna pora dostawy szczepionek, dla bezpieczeństwa pierwsza grupa pacjentów została zapisana na godzinę 16.00.
    - Na poniedziałek zapisaliśmy sześć osób, by wykorzystać jedną ampułkę, w której mieści się właśnie tyle dawek - mówi lekarka. - Szczepionki dotarły do nas ok. godziny 13., więc paniom pielęgniarkom wystarczyło czasu, by przygotować strzykawki, igły i podzielić preparat na dawki. Pacjenci stawili się punktualnie, poza jednym wyjątkiem. Pacjentka nie przyszła, ale ponieważ nie uprzedziła o rezygnacji ze szczepienia, nie mieliśmy pewności, czy się nie spóźni. Padał śnieg, więc mogla mieć trudności z dotarciem do przychodni. Zadzwoniliśmy do tej pani, a ona spokojnie oznajmiła, że jednak nie będzie się szczepić, bo się rozmyśliła. Nie przyszło jej do głowy, żeby nas o tym powiadomić. Podobne sytuacje zapewne mają miejsce dość często. Radą na to jest lista rezerwowa, na której zapisani są pacjenci, którzy woleli poczekać na wolny termin w swojej przychodni niż szczepić się w innym punkcie. W białostockiej przychodni chętnego na zwolnione niespodziewanie miejsce udało się znaleźć w ciągu 10 minut
    Szkoła Cukrzycy Al. Niepodległości 16 pok. 10, Telefon/fax: (068) 325 72 97, Zielona Góra 65-048 © Szkoła Cukrzycy - wszelkie prawa zastrzeżone
    Strona główna
    Wiadomości
    Rada Naukowa
    Patronat
    Cukrzyca
    Żyć z cukrzycą
    Kontakt
    Polityka prywatności oraz klauzule informacyjne
    Polityka-cookies

    projekt i realizacja www.e-Partner.pl