Partnerzy Szkoły Cukrzycy     PSD Nasze oddziały Kontakt
"Chorzy na cukrzycę wiedzący najwięcej żyją najdłużej" (prof. Joslin)
  • Strona główna
  • Wiadomości
  • Rada Naukowa
  • Cukrzyca
  • Żyć z cukrzycą
  • Media o nas
  • Kontakt
  • Wiadomości archiwum ›› NAJPOPULARNIEJSZE W TYM MIESIĄCU
    2014-07-24 11:48:08
    Naukowcy z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu pracują nad diagnozowaniem chorób na podstawie ludzkiego oddechu. Metoda ta ma umożliwić wykrycie nowotworów, cukrzycy, schorzeń wątroby czy nerek we wczesnym stadium rozwoju.
    Badanie, któremu poddano już ponad 3 tys. pacjentów z polskich (bydgoskich oraz toruńskich), niemieckich i austriackich klinik, polega na pobraniu próbki powietrza z okolic pęcherzyków płucnych. Służą do tego specjalne urządzenia, umożliwiające przeprowadzenie całej czynności w sposób bezinwazyjny.

    Pobrane powietrze trafia do niewielkich baloników, w których umieszczana jest igła pokryta sorbentem - materiałem adsorbującym substancje gazowe i płynne. Po około 15 minutach przygotowana w ten sposób "próbka" przenoszona jest do chromatografu gazowego wyposażonego w odpowiednio selektywny detektor. Po niecałej godzinie zostają oznaczone związki składowe wydychanego powietrza.

    "Uzyskany wynik porównuje się z obrazem próbki osoby zdrowej. Jeśli analit-biomarker, czyli związek chemiczny typowy dla danej jednostki chorobowej, jest podwyższony lub obniżony, to znak, że zaszła zmiana, która może świadczyć o zmianie chorobowej" - powiedział PAP koordynator badań, kierownik Katedry Chemii Środowiska i Bioanalityki UMK w Toruniu prof. Bogusław Buszewski.

    Czasami porównanie próbek powietrza osoby chorej i zdrowej bywa trudne. Jest tak choćby w przypadku pacjentów cierpiących na raka płuc. Aby stwierdzić, które biomarkery odpowiadają za tę chorobę, badacze muszą sprawdzić skład wydychanego powietrza u palaczy, osób niepalących i takich, które rzuciły palenie. Liczba związków chemicznych w oddechu chorego na nowotwór palacza nie jest taka sama, jak u osoby dotkniętej nowotworem, ale niepalącej.

    "Ta technika umożliwia oznaczenie, zidentyfikowanie choroby w 80-90 procentach. Podczas prac badawczych, które prowadzimy od ponad sześciu lat, udało nam się przestrzec i uratować kilka osób" - podkreślił prof. Buszewski.

    Z uwagi na specyfikę badań nad oddechem, udział w nich biorą nie tylko chemicy z toruńskiej uczelni, ale także lekarze, mikrobiolodzy, genetycy, fizjolodzy i hodowcy psów. Eksperymenty prowadzone przez UMK oraz uniwersytety w Innsbrucku i Rostocku, pokazały, że w 90-95 proc. przypadków psy potrafiły "wyczuć" chorobę, a tym samym rozróżnić biomarkery charakterystyczne dla danego schorzenia.

    "To priorytetowy projekt. Robimy wszystko, aby stał się częścią diagnostyki medycznej. Musi być jednak poprzedzony wieloletnimi, żmudnymi i systematycznymi badaniami. Ale warto" - zaznaczył prof. Buszewski.

    Źródło: PAP - Nauka w Polsce

    Szkoła Cukrzycy Al. Niepodległości 16 pok. 10, Telefon/fax: (068) 325 72 97, Zielona Góra 65-048 © Szkoła Cukrzycy - wszelkie prawa zastrzeżone
    Strona główna
    Wiadomości
    Rada Naukowa
    Patronat
    Cukrzyca
    Żyć z cukrzycą
    Kontakt
    Polityka prywatności oraz klauzule informacyjne
    Polityka-cookies

    projekt i realizacja www.e-Partner.pl